Hej kochani! Po długiej przerwie chciałabym podzielić się z Wami moją relacją z wycieczki po Amsterdamie. Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy nie byłam w Holandii czyli tzw. Niderlandach. Również podczas koronawirusa podróżowanie jest trochę ryzykowne. Z tego względu, iż misterny plan zaplanowanej wycieczki może lec w gruzach. Jednakże moja siostra stwierdziła, że już ma dość czekania, bo w sumie nie widziałyśmy się rok. Na szczęście obyło się bez kwarantanny we wrześniu. Gdy przyjechałam do Holandii chciałam koniecznie zwiedzić Amsterdam, bo to miasto jest niezwykle bogate kulturowo i historycznie. Jednakże trzeba wspomnieć, że Amsterdam jest jednym z najdroższych miast na świecie. Dlatego uznałyśmy, że jak na pierwszy raz wystarczy nam jednodniowa wycieczka. Do Amsterdamu pojechałyśmy pociągiem. Bilet w dwie strony z Helmond do Amsterdamu z jedną przesiadką w Eindhoven dla jednej osoby bez zniżek kosztuje około 50 euro. W obecnej sytuacji w komunikacji publicznej wymagane są maseczki. Amsterdam przypomina trochę Wenecję, ponieważ na każdym kroku są kanały. Dlatego polecam zaopatrzyć się w wygodne buty i mapę, żeby nie zgubić się. Poniżej znajduje się moja fotorelacja.
Holandia jest krajem rowerów, ponieważ jest to najpopularniejszy środek transportu.
Po przyjeździe do Amsterdamu niezwykle rzuca się w oczy przepiękny, zabytkowy dworzec kolejowy.
Rejs kanałem
Warto wybrać się na rejs kanałem,
żeby móc zapoznać się z tym nietypowym miastem. Również dla mnie to była
forma niezwykłego relaksu, ponieważ mogłam odprężyć się po podróży pociągiem.
Bilet na taki godzinny rejs kosztuje około 12-16 euro. W wielu miejscach
znajdują się charakterystyczne punkty, gdzie można kupić bilet. Bez problemu traficie.
Amsterdam wygląda jak miasto z pocztówki, ponieważ stare kamieniczki są bardzo urokliwe. Wygląd kamienic przyciąga uwagę i zmusza obserwatora do chwili refleksji. Część kamienic jest po prostu krzywa i nie widać niezwykłej precyzji podczas konstrukcji tak jak to bywało chociażby w antyku, gdzie architekci przykładali dużą wagę do każdego detalu.
Również nieodłącznym elementem codziennego życia w Amsterdamie są pływające domy, które również do najtańszych nie należą. Takie mieszkania znajdują się w łodziach czy chociażby bungalach. W Holandii ceniony jest minimalizm ze względu na brak miejsca. W tym małym kraju mieszka aż 17 milionów ludzi.
Narodowe Muzeum Morskie
Siostra z mapą
Madame Tussaud w Amsterdamie czyli wielkie muzeum figur woskowych
Na koniec dzisiejszego postu warto wspomnieć coś na temat kuchni. Amsterdam jest nie tylko stolicą Niderlandów, ale i również wielkim centrum, które przyciąga ludzi z całego świata. Tutaj znajdziecie różne przysmaki kulinarne. Zarówno możecie skosztować kuchni holenderskiej, jak i zagranicznej. Z siostrą wybrałyśmy się do tradycyjnej tureckiej restauracji, która znajduje się przy samym kanale i niedaleko placu Rembrandta. Koszt takiego dania wyniósł na osobę około 30 euro.
Również zapraszam do obserwacji mojego bloga na Instagramie!